niedziela, 18 stycznia 2015

dużo nie wiem

Dzisiaj już 19 stycznia 2015 roku. Od 4go jestem daleko od domu. Najpierw dziesięć dni we Włoszech, teraz kolejne w Austrii. Dużo pracy. Wszystko na trzy różne kamery.  Popalone uda od ciągłego, niekontrolowanego jeżdżenia z kamerą przed sobą.
Ale tak jest: sprawy Janusza czekają. Stąd nie jestem w stanie nic zrobić. Jednak sporo się dzieje przy "Dwóch Ciałach". Ola przejęła produkcję a Paweł wczoraj napisał, że także wchodzi, więc sprawy idą powoli do przodu. W kwestii scenariusza, to ukończyłem go wczoraj na tyle, na ile mogłem, na ile otrzymałem informacje z Dahab, a właściwie z Kairu. Wygląda to nieźle.
Póki co, na tym blogu nie rozdzielam jeszcze Janusza od Dwóch Ciał i póki nie wejdzie na papierze któryś kontrakt, będę o obu sprawach pisał tutaj. Jak cokolwiek ruszy konkretnie, Dwa Ciała zostaną tutaj, a KULISY przejmą Janusza.

Jak jest teraz? No teraz jest dziwnie, bo nie można nawet postawić do Ciał porządnych hipotez, bo nadal za mało wiemy. Scenariusz ma kilka części. Widoczne są już trzy: pierwsza, terażniejsza, czyli to wszystko co dzieje sie teraz 2012-2014. Druga dotyczy retrospekcji, czyli najpierw 1999  a później 1995. No i to, co nas czeka, czyli do końca nieokreślona przyszłość.
Obawy mam spore. Po pierwsze, czy nasz kontakt w Kairze się nie wycofa. Po drugie, czy będzie prowadził sprawę tak, by ją odkryć do końca. Można by rzec, że to meritum, a jednak takie obawy mam.
Artur działa za to mocno przy drugim projekcie, czyli przy Januszu. Powstała lista lekarzy, którą trzeba przejrzeć, przegadać i podjąć decyzję, od czego zaczynamy.
jac. 19.01.2015 Fugen, Tirol, AT.